poniedziałek, 2 lipca 2012

ROZDZIAŁ 14

-6 miesięcy później- 
 -chrzciny Nathanka- 
 Razem z Nathanem postanowiliśmy że nas syn będzie nazywał się Nathan Aleksy Sykes.Mały rośnie jak na drożdżach coraz bardziej upodabnia się do taty.Jednak mówią że charakter ma mój. Chrzestną jest Jessica-siostra Natha a chrzestnym Tom. 
  -Nathan!!!Rusz się!!!-krzyczałam 
 -No już do was idę-odpowiedział-Daj go-powiedział stojąc już przy mnie.
  Po godzinie byliśmy pod kościołem.Mieliśmy jeszcze 15 min do rozpoczęcia.Kiedy wszyscy zebraliśmy się pod kościołem to weszliśmy do budynku.To wszystko trwało około dwóch godzin. 
 Teraz czas na imprezę i będe musiała mu powiedzieć. Zabawa trwała w najlepsze kiedy Tom zauważył że nie piję. 
  -Dlaczego nie pijesz?-spytał 
 -Bo nie mam chęci-odpowiedziałam 
 -Troszeczkę-powiedział i podszedł do mnie z kieliszkiem. 
 -No nie moge!-krzyknełam  
 -Bo jestem w ciąży-oznajmiłam 
    Nathan gdy to usłyszał popłakał się ze szczęścia i mnie przytulił.Wszyscy nam gratulowali.Po imprezie położyłam małego i poszłam do pokoju. 
    -Chciałbym mieć córkę-powiedział Nathan 
    -Ja też-odpowiedziałam. 
   Wtuliłam się w niego i zasnęłam.

piątek, 29 czerwca 2012

niedziela, 20 maja 2012

ROZDZIAŁ 13

Obudził mnie płacz dziecka. Otworzyłam oczy i ujrzałam Nathana ubranego do połowy ( bez koszulki )trzymającego na rękach małego. 
  -Czas wstawać-powiedział i położył syna do łóżeczka aby zwalić mnie z łóżka-Kiedy powiemy rodzicom? 
  -Nie wiem-odpowiedziałam i poszłam się ogarnąć i ubrać. Włożyłam na siebie letnią różową sukienke i balerinki a małego Nathanka ubrałam w niebieskie body, szare dresy, i zieloną bluzkę. Postanowiłam że pójdziemy na spacer. Włożyłam moje dziecko do wózka i wzięłam  Nathana i poszliśmy . Po pół godzinie byliśmy w parku. Gdy szliśmy wtuleni w siebie prowadząc wózek zobaczyłam Patryka który zmierzał w naszą strone z jakimiś typkami. 
  -Co teraz nie jesteś taki odważny?-spytał z pogardą mój były. 
  -Idźcie do domu-powiedział do mnie 
  -Ja nigdzie nie ide-oznajmiłam a potem zwróciłam się do mojego byłego-Czego ty od nas chcesz? 
  -Od was nic-odpowiedział -Chce ciebie. 
   -Chyba coś cie jebło -powiedziałam i zaczełam uspokajać dziecko.  
   Jakimś trafem zobaczyłam reszte która widząc akcje przyszła do nas. 
  -Co jest?-zapytał Max  
    -Nic-odpowiedział mój były ,widać było że sie przestraszył bo wziął kolegów i zaczeli wracać. 
   -Wszystko dobrze?- spytała Jess  
   -Jak na razie ok-odpowiedział Nath i wziął ode mnie małego bo strasznie płakał. Powoli zmierzaliśmy do domu. Gdzieś po godzinie byliśmy. 
   -Co na obiad?-spytał Tom 
   -PIZZA!!!-krzykneliśmy wszyscy a Max poszedł zamówić. 
   Ja w tym czsie poszłam poszukać Nathana bo gdzieś mi zniknął weszłam do naszej sypialni i zobaczyłam jak oboje śpią nie chciałam go budzić ale później będzie marudził. 
   -Nath wstawaj-mówiłam nad jego uchem 
  -Już chodź do mnie-powiedział i pociągnął mnie aż na niego upadłam. 
 -Chodz bo nie będzie obiadu-powiedziałam-A jestem głodna. 
 -No chodź-oznajmił wstając i przykrywając małego kocykiem. 
 Zdążyliśmy zejść a pizza już była. Od rzy wziełam dwie i poszliśmy sie schować na dwór . Po zjedzeniu pizzy poszliśmy do pokoju. Zaniosłam mojego syka do jego pokoju i wróciłam. Nath leżał z zamkniętymi oczami ale nie spał bo sie uśmiechał. Położyłam się   i zasnęłam wtulona w niego.

czwartek, 17 maja 2012

ROZDZIAŁ 12

Położył mnie na łóżku i pocałował w usta. 
  -Teraz ty odpoczniesz a ja zrobię śniadanie-powiedział i wyszedł z pokoju. 
  W między czasie kiedy Nathan robił śniadanie ,ja poszłam sie ogarnąć. Ubrałam się w szare legginsy i bluzke Natha. Zdążyłam przyjść z powrotem, wszedł mój chłopak ze śniadaniem. 
  -I po co tyle tego?-spytałam 
 -No dla ciebie i dzieciaków-oznajmił kładąc rękę na moim brzuchu. 
  Nagle usłyszeliśmy jakieś hałasy i kłótnie. Zaciekawiło mnie to ,postanowiłam że zejdę zobaczyć co się dzieje.Na dole zobaczyłam Alli. 
  -Czego ty tu chcesz?-spytałam wściekła 
   -Chciałam cię przeprosić za tamto-powiedziała-Nie wiem co mnie to tego popchnęło. Prosze cię wybacz. 
  -Ja ci wybacze a ty sie z nim prześpisz-powiedziałam krzycząc. 
   -Nie będę sie trzymała od niego z daleka.Tylko moi wybacz. 
   -Dobrze ale trzymasz się od niego z daleka-oznajmiłam- A teraz idziesz z resztą bo ja musze odpocząć.  
 -Alex jest w ciąży-oznajmił szczęśliwy Nathan i zwrócił sie do mnie-Dzisiaj mamy wizyte. 
 -Przecież wiem nie musisz mi przypominać-oznajmiłam i przytuliłam się do niego . 
  -A teraz idziemy na góre-powiedział biorąc mnie na ręce i zanosząc do sypialni-Zjesz śniadanie i jedziemy. 
  
U LEKARZA: 
  -Witam i jak się pani czuje?-spytała lekarka 
 -Dobrze-odpowiedziałam. 
   Potem było badanie USG,okazało się że nie będą to bliżniaki tylko jedynak. Po godzinie wróciliśmy do domu. Nathan od razu powiedział że będzie miał syna a chłopcy zaczęli mu znowu gratulować. 


9 MIESIĘCY PÓŹNIEJ:
 Przeprowadziłam sie tu na stałe mieszkam razem z Jess Kazikiem i chłopcami. Jest 2 kwietnia termin mam na 17 kwietna dzień przed urodzinami Natha. Przyszły tata biegał po całym domu i sprawdzał,czy wszystko jest gotowe na przyjście Nathana Jr.. 
  
17 LIPIEC: 
 Siedząc w pokoju mojego nienarodzonego jeszcze synka poczułam mocne skurcze, 
   -Nathan!!!-krzyknęłam a on po paru sekundach był przy mnie . 
   -Co się stało?-spytał zdyszany 
   -Zaczęło się!!-krzyknęłam 
  -Jessica!!!-krzyknął Nath-Spakuj Alex my już jedziemy 
   Po paru minutach byliśmy w szpitalu i wzieli mnie na sale porodową gdzie zemdlałam.  


PERSPEKTYWA NATHANA: 
 Zabrali Alex na sale porodową. Siedząc pod drzwiami usłyszałem jej krzyki które po chwili ucichły. 
  -Jak Ola?-spytała sie Jess 
  -Ja nie wiem nie wpuścili mnie-odpowiedziałem-Zaraz przyjdę ide po kawe.Chcesz też? 
  -Tak czarną espresso-opowiedziała. 

 PERSPEKTYWA JESS: 
 Po tym jak Nathan poszedł po kawe otworzyły się drzwii wyszła pielęgniarka z dzieckiem i podała mi je. Gdy tylko spojrzałam sie na maleństwo zobaczyłam czystego Nathana. 
  -A co z moją siostrą?-spytałam się. 
  -Straciła przytomność podczas porodu, ale wszystko jest dobrze-oznajmiła. 
 Po chwili przyszedł Nathan i podałam mu jego synka.
  WRACAMY DO NATHA: 
  Gdy tylko go zobaczyłem pomyślałem o Alex te jej oczy. - Co z Alex?-spytałem 
 -Chodź-powiedziała i wzięła mnie za ręke 


WRACAMY DO ALEX: 
Obudziłam się i rozejrzałam po sali. Po paru minutach weszła Jess a za nią Nathan z małym.  
   Był tak do niego podobny. 
  -Kiedy będe mogła wrócić do domu?-spytałam 
   -Dzisiaj ale masz się oszczędzać-odpowiedział Nath 


W DOMU:
Gdy wróciliśmy do domu chłopcy zaczeli się cieszyć i zabrali mi dziecko. Byli w swoim żywiole bawiąc sie zabawkami. Wieczorem powiedzieli że zajmą się nim całą noc i mamy czas dla siebie. Nathan wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju. Delikatnie kładąc na łóżku położył się na mnie całując cały czas. Zdjął mi koszulkę całował mnie po szyi potem po dekolcie,aż przeszkodziły mu moje spodnie. Nie byłam mu dłużna i rozebrałam go do bokserek. Po chwili mój stanik leżał na podłodze. Zanim się skapnęłam byliśmy już bez ubrań. Wszedł we mnie najpierw delikatnie potem coraz brutalniej. Po skończonym stosunku zmęczeni opadliśmy na łóżko. 
  -Jak nazwiemy małego?-spytał się Nath 
   -Nathan-oznajmiłam 
    -Dlaczego?-spytał ponownie 
   -Bo jest do ciebie cholernie podobny-powiedziałam i pocałowałam go-Idziemy spać. 
   Wtuliłam się w mojego chłopaka i zasnęłam.

sobota, 5 maja 2012

ROZDZIAŁ 11

 -Mamo, tato co wy tutaj robicie?-spytałam zaskoczona. 
  -To-odpowiedziała mama i podała mi zdjęcie z parku kiedy Nath mnie przytulał-Co to ma znaczyć?? 
  -Nic-oznajmiłam 
  -Nic tak?Pakujecie sie i wracacie z nami-powiedziała 
 -Nigdzie nie jade jestem pełnoletnia,Jess zostaje ze mną-oznajmiłam 
   -Dobrze porozmawiajmy na spokojnie-powiedział tata-Thomas, Nathan kochacie nasze córki?? 
 -Tak-odp równo 
  -Julio-zwrócił sie do mamy-Są młodzi kochają się pomyśl jacy my byliśmy. 
  -No dobrze przepraszam-powiedziała. 
  -Kawy herbaty?-spytałam 
   -Ty chyba żartujesz-powiedział Tom-Jest za gorąco. 
    -Alex Tom ma racje idziecie sie przebrać i na dwór-oznajmiła mama 
   Ja z Nathanem ścigaliśmy sie do łazienki na górze a Jess i Tom na dole.Byłam na prowadzeniu ale w pewnym momencie potknęłam sie i chwile potem leżałam na podłodze. Nath wrócił sie do mnie i zaniósł do pokoju. 
  -Zamknij na klucz-powiedziałam. 
   Nathan wrócił do mnie i zaczął całować, powoli zdejmował mi koszulkę. 
  -Nath ja chciałam sie poprzytulać-powiedziałam-A nie robić TO. 
   Ten zszedł ze mnie i mocno przytulił. Spędziliśmy tak dłuższą chwilę, dopóki ktoś nie zaczął walić w drzwi 
     -Co?-krzyknęłam 
  -Co wy tam robicie?-spytała Alli 
   -Przebieramy sie-krzyknął Nath 
Po godzinie przebierania się i śmiania mój chłopak zniósł mnie na dwór. Położył mnie w cieniu pod drzewem na ręczniku a sam poszedł się kąpać. Po chwili wyszedł z basenu. Mokry wyglądał tak pociągająco. Podszedł do mnie  musnął moje usta i położył sie obok mnie. Po odpoczynku Nath poszedł do kuchni po picie. Długo nie wracał więc poszłam zobaczyć dzieje. To co tam zobaczyłam doprowadziło do potoku moich łez: Alli całowała się z Nathanem ja głupia mu uwierzyłam. 
   -Alex to nie taj jak myślisz-powiedział powoli do mnie dochodząc-To ona mnie całowała. 
  Spojrzałam na Alice na twarzy miała szyderczy uśmiech chwile potem wyszła. 


TYDZIEŃ PÓŹNIEJ: 
   Z Alli nie utrzymuje kontaktu a z Nathanem sie pogodziłam. 
    Siedzieliśmy i oglądaliśmy film ja tradycyjnie byłam wtulona w Natha i jadłam chipsy. Zaczęło mnie mdlić i pobiegłam szybko do łazienki, zwróciłam chyba wszystko co jadłam przez tydzień. 
   -Wszystko dobrze? spytał Nath 
   -Tak już ide-odp i idąc do salonu zahaczyłam o kuchnie i zjadłam słoik ogórków kiszonych co mnie zaniepokoiło. Po dokończeniu oglądania filmu poszliśmy spać . 
  
   RANO:  
 Wstałam po 10 szybko ubrałam sie i poszłam do apteki po test ciążowy. Gdy wróciłam do domu pognałam do łazienki i zrobiłam go . Odczekałam 10 minut i zobaczyłam wynik POZYTYWNY   
   -Jestem w ciąży co ja zrobie-pomyślałam. 
     Nagle do łazienki wszedł Nath i popaczył na mnie pytająco 
   -Jestem w ciąży-powiedziałam jeszcze bardziej płacząc 
   Nagle Nathan podszedł i mnie przytulił  
    -Poradzimy sobie-oznajmił i pocałował mnie -Chodź powiemy reszcie. 
   Weszliśmy do salonu gdzie cała ekipa siedziała i oglądała bajki. 
  -Mamy coś ważnego do powiedzenia-oznajmił poważnym tonem Nathan-Alex jest w ciąży 
   Wszyscy zaczeli nam gratulować 
   Około godziny 14 pojechaliśmy do lekarza oczywiście reszta też musiała jechać dowiedzieć sie jaka płeć. Ja z Nathem weszłam do gabinetu. 
    -Prosze się położyć-powiedział lekarz-Następnie podwinąć bluzkę 
   Zrobiłam jak mi kazano i poczułam zimne coś. 
   -Wiadomo jaka płeć-spytał Nathan 
   -Tak to chłopiec i dziewczynka-oznajmił lekarz-Będziecie mieli bliźnięta. 
  Po słowach doktora Nathan o mało co nie skakał ze szczęścia. 
    -Będziemy mieli bliźniaki-oznajmił przyszły tata tuż po wyjściu z gabinetu 
   -No młody od tej strony cie nie znaliśmy-powiedział Max. 
  Po wszystkim wróciliśmy do domu. Chłopcy z Kaziem i Jess do swojego a ja i Nath do Kaśki. Tuż po wejściu do mojego pokoju Nathan delikatnie położył mnie na łóżku i położył głowę na moim brzuchu. 
   -I co mówią do ciebie-zaśmiałam się  
  -Nie ale fajnie tak leżeć-oznajmił z uśmiechem na ustach 
Potem zaczął mówić że tatuś jest blisko że nas kocha. Z takim przekonaniem zasnęłam. 
   RANO: 
   Obudziłam sie po 9 z racji tego że byłam głodna. Zdjęłam ręke Natha z mojego brzuch i poszłam do kuchni. Robiłam właśnie jajecznice gdy poczułam dłonie "Baby Natha" na moich biodrach i pocałunki na karku. Przesunął mnie wyłączył gaz pocałował mnie 
  -Kocham was-powiedział i zaniósł mnie do pokoju....  
    
Nathan Sykes Nathan Sykes and Siva Kaneswaran of the boy band The Wanted seen leaving their hotel and greeting fans in Hollywood, California on April 9, 2012. 

Nathan Sykes - The Wanted Films a New Video 

Nathan Sykes - The Wanted Films a New Video 

Nathan Sykes - The Wanted Films a New Video   
Nathan Sykes - Nathan Sykes at the Social Security Office

piątek, 27 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 10

Obudziłam się bo ktoś mnie szarpał i krzyczał nad uchem. 
     Tym ktosiem okazał się Tom. 
  -Alex wstawaj!-krzyczał - Nathan sie bije! 
   Gdy to usłyszałam zerwałam sie z łóżka na kostium założyłam żółtą letnią sukienke i jak najszybciej wybiegłam na dwór. Nathan szarpał sie z jakimś chłopakiem. Poszłam tam i z całej siły uderzyłam tego chłopaka w twarz. 
    -Nath nic ci nie jest??-spytałam  
   -Wszystko ok-odpowiedział i pocałował mnie w polik. 
 -Co to miało być-spytał wściekły 
  -Dlaczego szarpałeś sie z moim chłopakiem?-zapytałam 
  -Jestem bratem Isabel i powiedziała że Nathan to jej chłopak i widziałem jak cie całuje-oznajmił 
   Kiedy to usłyszałam miałam chęć je przywalić ale tak porządnie, spojrzałam sie na nią i wrednie sie uśmiechała. 
   -Ty szmato co to miało być-spytałam wściekła, poczułam że Alli i Jess trzymają mnie żebym czegoś nie odwaliła.  
   -Po prostu zawsze mam czego chce-oznajmiła 
  Nathan podszedł do mnie i wziął na ręce. Zaniósł do pokoju i postawił na podłodze. Zamknął drzwi i wrócił do mnie. Zaczął całować mnie po szyi zmierzając ku ustom. Zdjął ze mnie sukienke , odpłaciłam sie tym samymi zdjęłam mu T-shirt. Gdy nie mieliśmy na sobie nic wszedł we mnie najpierw delikatnie ale z każdą chwilą coraz brutalniej. Po wszystkim zasneliśmy wtuleni w siebie. 
   RANO : 
  Usłyszałam głos Nathana jak śpiewał. Otworzyłam drzwi od łazienki i zobaczyłam go owiniętego ręcznikiem. 
   -Długo będziesz bo chce sie uszykować?-spytałam 
  -A gdzie się wybierasz?-spytał 
 -Jedziemy do studia tatuażu-oznajmiłam 
 Po 2 h byliśmy gotowi. Wsiadłam z  Nathanem do samochodu. Droga zajęła nam jakieś pół godziny. Do studia weszliśmy razem, chciałam zrobić sobie tatuaż mojej ukochanie siostrzenicy Wiktorii. 
  -Słucham?- 
 -Chciała bym zrobić sobie tatuaż, na prawym nadgarstku Wiktoria a na lewym Nathan-oznajmiłam 
   -Dobrze prosze usiąść 
   Spojrzałam sie na Natha kiedy robiono mi tatuaże, patrzył na igłe z przerażeniem w oczach. Po zapłaceniu wracaliśmy do domu. 
    Gdy byliśmy na miejscu czekała na mnie niespodzianka.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 9

  Obudziły mnie hałasy z kuchni. Wydostałam się z objęć śpiącego Nathana i poszłam na dół. Tam była cała gromadka robiąca śniadanie. Zauważyłam że nie ma mojej siostry. 
  -Ej!Widzieliście moją siostre??-spytałam zaspana.  
  -Poszła z psem i Tomem na spacer-oznajmił Max. 
  -Dobra ide na góre jak ktoś przeszkodzi to nie ręcze za siebie-powiedziałam i poszłam na górę. 
  Nathan jeszcze spał, no przynajmniej tak myślałam. 
  -Gdzie ty byłaś?- spytał zaspany. 
 -Bo na dole było głośno i poszłam zobaczyć co się dzieje-odpowiedziałam. 
 -Dobra chodź do mnie-powiedział ciągnąc mnie za rękę. 
  Przytuliłam się do niego. Leżeliśmy może dwie 
 trzy godziny nie liczyłam. No ale zawsze muszą przeszkodzić. 
   -Gołąbki na dół-jak mniemam to był Tom. 
  -Nigdzie nie idziemy-krzyknął Nath. 
   -Wyjdźcie bo wejde tam po was-oznajmił-Macie 10 minut i widze was przy basenie. 
  Ja wstałam jako pierwsza i przebrałam się w kostium, po mnie przebrał się Nath. Trzymając się za ręce poszliśmy na dwór.Położyłam sie w cieniu i nie miałam najmniejszego zamiaru się kąpać. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i pobiegłam je otworzyć. W drzwiach zobaczyłam dziewczyne wyglądała na 19 lat wysoka btunetka. 
 -Cześć jestem Isabel, niedawno się przeprowadziłam i chciałam poznać sąsiadów-powiedziała. 
 -Jasne chodź-zaprosiłam ją-Ten z butelką to Nathan, mój chłopak. 
  Na widok Natha zaświeciły się jej oczy od tamtego momentu wiedziałam że musze na nią uważać. 
  -Ci co sie topią to Tom i Max, ten z loczkami to Jay a ten ciemny to Siva-przedstawiłam-Te dziewczyny pod drzewem to Jessica, moja siostra 
 i Alice moja przyjaciółka-Ej!!Przywitajcie się. 
   -Hej-krzyknęli niemal jednocześnie. 
  -A ja jestem Alex-przedstawiłam się. 
 W tym czasie przyszedł Nathan i przyniósł mi sok. Wszystko szło dobrze gdy Isabel zaczeła się kleić do Natha coś we mnie pękło i ukazała się moja zła strona podła wredna i agresywna. 
 -Isabel, odsuń się od Natha-oznajmiłam jeszcze spokojnym tonem 
 -Bo co-powiedziała z wredotą w głosie 
 Zaczełam ją okładać po twarzy Nath odciągał mnie od niej. Po chwili wszystko się uspokoiło ale ja płakałam dalej nie wiedziałam co się ze mną dzieje.Nathan cały czas mnie przytulał i uspokajająco szeptał mi do ucha. Potem zaniósł mnie do pokoju i położył na łóżku. 
 -Co to było-spytał kładąc się koło mnie. 
  -Ja nie wiem-odpowiedziałam i przytuliłam się do niego. 
  Po chwili zasnęłam.
  

niedziela, 15 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 8

Zamknął drzwi na klucz i oparł mnie o ściane.Wtedy do pokoju zapukał Max mówiąc: 
-Ej schodźcie na dół. 
  Nie przejmowaliśmy się tym i dalej się całowaliśmy ale zagroził nam że wyważy drzwi i siłą nas wyciągnie.Posłuchaliśmy go, Nathan otworzył drzwi i zeszliśmy na dół. Tam cały czas patrzeliśmy sobie w oczy. 
  -Gołąbki, możecie przestać?-zapytał się Tom 
  -A my nic nie robimy. 
  -Te wasze spojrzenia. 
   -Przestańcie!!! 
  Nie chcieliśmy ich posłuchać, ale nalegali więc musieliśmy.Zrobiliśmy to z wielkim trudem, ale i tak co chwila na siebie zerkaliśmy.   
    -Może pójdziemy na spacer-zaproponowała Alli  
      -Ok. Ale ty łapiesz Kazimierza i ubierasz go w szelki-powiedziałam 
    -No dobra- zgodziła się. 
  Po godzinie szykowania się i łapania mojego psa wyszliśmy. Droga do parku zajęła nam półgodziny. Ja z dziewczynami biegałyśmy za psem a chłopcy rozsiedli się na ławce. W pewnym momencie nie mogłam złapać oddechu i zemdlałam.   

PERSPEKTYWA JESS: 
   Alex pewnie znowu nie wzięła leków jak tak dalej pójdzie to się udusi. 
   -Nathan!!-krzyknęłam-Dzwoń na pogotowie,Alex sie dusi!!. 
  Od razu wyjął telefon i dzwonił. 
   -Będzie za pare minut, ona ma astmę??-zapytał przerażony. 
  -Tak-odpowiedziałam 
  Po 10 minutach przyjechało pogotowie i zabrało moją siostrę.
  
WRACAMY DO ALEX: 
  Obudziłam się w szpitalnej sali. Spojrzałam obok zobaczyłam Natha siedzącego na krześle. 
 -Jak się czujesz-spytała troskliwie 
  -Dobrze, kiedy wrócę do domu? 
  -Lekarz powiedział jak wyniki będą dobre to jutro wrócisz do domu-oznajmił 
  -Idź do domu-rozkazałam 
  -Nigdzie nie ide- zaprotestował  
   -Idziesz i nie marudzisz do zaraz tu zaśniesz-powiedziałam-Idź prześpij się i przyjdź. 
   -Ok-odpowiedział pocałowała mnie i wyszedł. 
 Myślałam nad wszystkim co się wydarzyło po chwili zasnęłam.  

RANO:  
Obudziłam się o 10:35, bo spojrzałam na telefon.Po chwili wszedł Nathan. 
  -Mam dobrą wiadomość:wychodzisz idź się przebierz-oznajmił. 
Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki się przebrać. Po paru minutach wyszłam. Nathan bez słowa mnie przytulił. 
-Chodź już - powiedziałam i poszliśmy do do samochodu. 
 Po godzinie stania w korkach byliśmy w domu. Weszłam nikogo nie było. Nath zaczął mnie całować wziął mnie na ręce, zaniósł mnie do pokoju. Położył mnie na łóżku i nie przerywając pocałunków zdjął mi sukienkę,nie byłam dłużna i zdjęłam mu T-shirt. Po chwili nie mieliśmy na sobie nic.Nathan całując wszedł we mnie najpierw delikatnie potem coraz bardziej brutalnie, do czasu do czasu cicho pojękiwałam. Po wszystkim zmęczeni zasnęliśmy wtuleni w siebie.   

To jest mój Kaziu.Rozdział jest cholernie nudny jak zawsze
  




 

piątek, 13 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 7

Gdy weszliśmy do kuchni aż mnie przeraziło nigdy w życiu nie widziałam bałaganu. Zawołałam biednego Kazia, który od razu przybiegł, ubrałam go w szelki zapięłam smycz wzięłam Natha i wyszliśmy na spacer po parku. Cały czas szliśmy wtuleni w siebie. Puściłam Kazana żeby troche pobiegał a ja z Nathanem usiedliśmy na ławce. Zaczeliśmy się całować, nawet nie zauważyłam że pies siedział mi przy nogach. Dopiero jakaś starsza pani podeszła do nas.
  -Dzieci, nie w miejscu publicznym-powiedziała  
  -A co pani ma do tego-spytałam-To nasza sprawa co my robimy. 
  Nic mi nie odpowiedziała tylko odeszła może to i dobrze bo od razu bym na nią naskoczyła. Zapięłam Kazana i wróciliśmy do domu. Nathan dla pewności wszedł pierwszy, żebym nie dostała szoku.  
  -Dobra, czysto-powiedział a ja weszłam z psem. 
 Odpięłam Kazia i zdjęłam mu szelki. 
  -Mamy dom tylko dla siebie-powiedział całując mnie w polik. 
 -Oni tu są-oznajmiłam i otworzyłam drzwi od łazienki- Im nie można ufać. 
 -Mam pomysł będziemy oglądać horrory-oznajmił Tom wychodząc z domu. 
   -Jess to taoja sprawka i Alli?-spytałam 
  -No troche tak-powiedziała młoda 
 -Dobra odpuszczam-powiedziałam i pociągnęłam Natha za rękę-My zaraz wrócimy. 
 Poszliśmy do pokoju i mój chłopak zaczął się do mnie dobierać. 
   -Nath przyszliśmy się przebrać-oznajmiłam-TO jak sobie pójdą. 
 Przebraliśmy się w piżamy i zeszliśmy na dół. To przyniósł horrory: "Koszmar minionego lata", "Inni" , "Teksańska masakra piłą mechaniczną" , "Piła 1,2,3" . No nic najwyżej nie będę spała. 
  Zaczeliśmy oglądać filmy ja oczywiście cały czas wtulona w Natha i jego ręką zakrywałam sobie oczy. Ja nie moge oglądać horrorów bo mi na mózg pada i wszystkiego się boje. Po obejrzeniu wszystkich filmów co zajęło nam prawie całą noc poszłam do pokoju a Nathan za mną położyła się i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. 
 RANO/POPOŁUDNIE: 
 Wstałam rozejrzałam się po pokoju nie było Natha, na biurku leżał mój kostium a na nim kartka:  
    "Jesteśmy przy basenie przebierz się i chodź do nas  
                                       Całuje Nath" 
 Zrobiłam jak prosił przebrałam się i zeszłam na dwór. Gdy zobaczyłam dech mi w piersiach zatkało co to za widoki. Kiedy skapnął się że się na niego pacze od razu do mnie podbiegł i przytulił. W basenie była wyczepista zabawa ja topiłam Natha Jess Toma a Alice Sive. Jay i Max wygrzewali się na słońcu. W końcu ja też wyszłam a za mną "Baby Nath". Wziął mnie na ręce i zaniósł  do domu. Gdy weszliśmy do mojego pokoju zaczął mnie czule całować....

Nathan Sykes of the Wanted 
tylko nie zaśnijcie podczas czytania do jest nudny!!!!!!



niedziela, 8 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 6

Chłopcy po śniadaniu myli naczynia a dziewczyny siedziały na kanapie i piły kawę.Nagle podeszła do mnie Kaśka. 
 -Mogę na słówko?-spytała 
  -Jasne powiedziałam i poszłyśmy do jej sypialni 
  -Słuchaj bo ja z Radkiem(mój wujek) jedziemy na Ibizę, dziewczyny na ten czas będą u chłopaków i pomyślałam żeby do ciebie przyszedł Nath- powiedziała 
 -Jasne-odpowiedziałam 
  -To wszystko już spakowane- oznajmiła 


TYDZIEŃ PÓŹNIEJ: 
 Obudziłam się po 13 mój chłopaka spał Kaziu też. Wstałam i poszłam zrobić śniadanie jajecznice na bekonie. Po chwili poczułam jak ktoś składa pocałunki na moim karku.Tym ktosiem był Nathan. Po śniadaniu i umyciu naczyń   zdecydowaliśmy razem, że będziemy oglądać filmy. Na pierwszy ogień poszedł "Po prostu walcz". Podczas oglądania filmu Nath bawił się moją ręką. Na nadgarstkach zobaczył blizny i spojrzał na mnie pytająco. Ja nie wiedziałam co mam zrobić i zamknęłam się w łazience. Zaczęłam  płakać. Usłyszałam pukanie do drzwi. To był Nathan. 
  -Otwórz drzwi- powiedział 
  -Nie-zaprotestowałam  
  -Otwórz proszę- poprosił i ja mu otworzyłam . 
  Gdy tylko wbiegł i mnie przytulił. Trwaliśmy tak z 2h. 
  -Opowiedz o tym-powiedział wskazując na moje ręce 
  -Ok.To zaczęło się w gimnazjum dlaczego? Bo zdradził mnie chłopak ten z którym się szarpałeś-opowiedziałam. 
 -Teraz nikt Cię już nie zdradzi-powiedział z troską w głosie 
 -ALE JA SIĘ CIĘŁAM- krzyknęłam 
 -I co? To już było-odpowiedział i pocałował mnie w usta. 
 Wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka. Położył się na mnie i całował po szyi zmierzając ku ustom by w końcu się w nie wbić. Zdjął mi koszulkę, ja odpłaciłam się tym samym. Po chwili byliśmy w samej bieliźnie. Nathan przyglądał mi się z pożądaniem w oczach. Całował mnie po całym ciele. Kiedy na sobie nic już nie mieliśmy wszedł we mnie, najpierw powoli i delikatnie potem coraz bardziej brutalnie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. 
 -Ola jesteś tam?-pytała się Jessica 
 Nic nie odpowiedziałam tylko cicho jęknęłam, wtedy ona zaczęła szarpać  drzwi bo były zamknięte. 
 Nathan owinął się w ręcznik i poszedł zobaczyć co się stało. 
  -Co jest- zapytał uśmiechnięty  od ucha do ucha. 
  -Dlaczego Alex krzyczała?- spytała i mój ukochany ją wpuścił jak zobaczyła burdel w pokoju (tylko bez skojarzeń) i mnie przykrytą kołdrą pod samą szyje szybko wyszła i zostałam z Nathanem sam na sam. 
Dokończyliśmy oglądanie filmów, ubraliśmy się i poszliśmy z Kaziem na spacer. Niestety spotkaliśmy Patryka ale nie podszedł do nas. Po 2h zmęczeni wpadliśmy do domu i zobaczyliśmy Jess i spółkę(Alice,Siva,Tom,Jay i Max) 
 -Co się tu działo?-przekrzykiwali sie nawzajem 
 -Tak niczego od nich nie wyciągniemy-powiedziała młoda-Wy idziecie do kuchni a my do pokoju Kaśki. 
  Jak powiedziała tak zrobiliśmy. 
  U CHŁOPCÓW: 
 -Zaliczyłeś ją-spytał się Tom 
  -Nie-opowiedział Nath 
 -No powiedz-prosił Tom 
 -Nie proście mnie bo i tak nic wam nie powiem-oznajmił mój chłopak 
U DZIEWCZYN: 
 -Jaki on jest-pytała się Jess 
 -Ale gdzie?- odpowiedziałam pytaniem 
  -No w łóżku- powiedziała Alli  
 -Idę do chłopaków nic wam nie powiem-oznajmiłam i poszłam usiąść na kolana Natha. Pili piwo więc ja poszłam sobie wziąć z lodówki. Chłopcy się dziwnie na mnie paczeli bo połam z butelki. 
 -Oglądamy horror?-spytał Tom 
Wszyscy się zgodzili i zaczął się seans. Pod koniec filmu wszyscy spali  poszłam z Nathanem do pokoju.
Powoli zaczął mnie całować. Gdy ja pozbawiłam go koszulki to weszła cała banda. 
 -No i mamy was gołąbeczki-krzyknął Tom a Nath wygonił ich z pokoju.Kiedy juz wyszli powróciliśmy do poprzedniego zajęcia. Pozbawił mnie topu a ja zdjęłam mu spodnie. Po chwili byliśmy bez ubrań, wszedł we mnie ale nie już tak delikatnie tylko brutalnie. Co jakiś czas cicho pojękiwałam oplotłam go nogami aby wzmocnić doznania. Po skończonym stosunku oboje poszliśmy spać. 
    RANO: 
 Obudziłam się wtulona w Nathana. Chłopak już nie spał. 
-Jak się spało-spytał całując mnie na przywitanie 
 -Dobrze,nawet bardzo dobrze-odpowiedziałam-Trzeba by się trochę ogarnąc 
-Dobra-powiedział wstając z łóżka. 
Ubraliśmy się i poszliśmy do kuchni. Jak tambył weszłam Kaziu był pod stołem a reszta była na stole i przy drzwiach do salonu. Był tam gorszy bałagan niż u mnie w pokoju. 


 
Nudny rozdział jak zwykle.

sobota, 7 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 5

Zobaczyłam tam Jessicę całującą się z Tomem. Mój plan się powiódł. Nagle poczułam wibracje w kieszeni to był mój telefon. 
  -Halo?-spytałam bo nie znałam tego numeru 
  -Własnej przyjaciółki nie poznajesz? 
 -Alice!!!-krzyknęłam do słuchawki 
 -Możesz po mnie przyjechać na lotnisko mam dla ciebie niespodziankę- oznajmiła 
  Ja słysząc słowo niespodzianka dostaje szału. Od razu pobiegłam do Natha. 
   -Kotku zawieziesz mnie na lotnisko-spytałam robiąc maślane oczy 
   -Idź się ubierz-powiedział i sam założył koszulke 
 Pobiegłam do pokoju i ubrałam różową sukienke na ramiączka i rzymianki. Na dole byłam po 10 minutach. Mój chłopak czekał już w samochodzie, więc wsiadłam i ruszyliśmy. Po paru minutach byliśmy już pod budynkiem lotniska. Weszliśmy do budynku i zobaczyłam moją przyjaciółkę z moim...PSEM. 
   -Kazan-krzyknęłam a pies szybko się zerwał i podbiegł do nas 
   -Ja już mam go dosyć-powiedziała Alli-Weź ode mnie tego diabła.  
   -To co za rasa- spytał Nathan 
  -Cocker spaniel angielski-oznajmiłam 
Wszyscy poszliśmy do samochodu. Kazan cały czas chciał do Natha na kolana, więc musiałam go mocno trzymać.Po pół godzinie byliśmy pod domem Kaśki. Puściłam Kazana a on do wszystkich podbiegał i merdał ogonem co u niego jest rzadkością bo na wszystko i wszystkich szczeka. 
  -No to idziesz na drugi plan- powiedziała szeptem Alice do "Baby Natha" 
  -Dlaczego-spytał zaskoczony 
  -Bo Kazik to jej oczko w głowie-oznajmiła i poszła zanosić resztę rzeczy do domu. 
Posłanie Kazana  położyłam przy swoim łóżku, a jego miski w kuchni. Potem wzięłam ubrałam Kazana w szelki zapięłam i wzięłam Nathana na spacer. Po drodze spotkaliśmy mojego byłego Patryka nie wiem skąd no tu się wziął 
  -Cześć kochanie- powiedział i chciał mnie pocałować, ale Nath go odepchnął go ode mnie  
  -Odsuń się od niej-powiedział mój chłopak a Patryk go uderzył i zaczeli się przepychać. Nie wiedziałam co mam zrobić i spuściłam Kazana który chwile potem pogryzł moje byłego. Nathanowi leciała krew z nosa, to złapałam Kazia i poszliśmy do domu. 
  -Nath śpi   tutaj bo musi wypocząć- oznajmiłam, zaprowadziłam do pokoju i dałam papierowe ręczniczki.Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki po mnie poszedł Nath. Położyłam się do łóżka, kiedy wyszedł mój chłopak i zaczął mnie całować ale tak z uczuciem coraz namiętniej, potem całował moją szyję ja odwróciłam głowę i przez pomyłkę go uraziłam 
 -Ałłłłłłłła- krzyknął 
  -Przepraszam-powiedziałam i przytuliłam go 
 -Czyli nici?-spytał upewniając się 
  -No niestety-odpowiedziałam i położyłam się na bok a Nath się do mnie przytulił 
 RANO: 
   Obudziłam się po ósmej zobaczyłam ze Nathan śpi poszłam zrobić śniadanie. Zobaczyłam w lodówce dżem i zachciało mi się tostów. Wzięłam chleb tostowy i zaczęłam robić śniadanie dla wszystkich. Po paru minutach zeszła Kaśka a za nią Jessica Alice  
Siva Max Tomi Jay.Poszłam do pokoju Nath jeszcze spał więc go zaczęłam budzić pocałowałam go w usta a on oddał pocałunak i spał dalej. Poszłam po wodę i oblałam go. 
 -Nie można było delikatniej-spytał  
-A co taki delikutaśny się zrobiłeś- powiedziałam i pocałowałam go - Chodź na śniadanie o ile coś zostało. 
  Nath wstał z łóżka i razem ze mną poszedł do kuchni.To co tam zobaczyłam wywołało u mnie szok.   

  

piątek, 6 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 4

W ogrodzie byli już chłopcy.Ja podałam ręcznik Nathanowi i wskoczyłam do wody ochlapując przy tym 4/5 The Wanted. 
 -Ręcznik- krzyczałam a reszta się śmiała-To wcale nie śmieszne. 
  -Masz racje-powiedział Nath podając mi ręcznik-To było bardzo śmieszne. 
 -No i FOCH- oznajmiłam i wyszłam z basenu 
-Ola poczekaj ja żartowałem- krzyczał Nath
  - Teraz to za późno-krzyknęłam i pobiegłam do domu.Nie minęło parę minut a mój chłopak padł przy łóżku i przepraszam. 
 -No dobra wybaczę ci-powiedziałam i przytuliłam się do niego, a on wziął mnie na ręce poszedł na dwór i ze mną na rękach wskoczył bo wody. Wyszłam z basenu i wepchnęłam 
Jess bo ona nie umie pływać. Chwilę po tym wskoczył Tom i uratował ją (jakie to słodkie).  
-Nie wiem jak wy ale ja wychodze-oznajmiłam 
-Czekaj ide z Tobą-powiedział mój chłopak. 
Położyłam się w cieniu pod drzewem a "Baby Nath" koło mnie. W pewnej chwili poczułam jak ktoś rozwiązuje mi górę od kostiumu. Tym ktosiem był Nath. 
-Chodź tu i zawiąż mi to z powrotem-Krzyknęłam i sama zawiązałam sobie te sznurki. Zobaczyłam że Nathan wbiega do domu ja owinęłam się ręcznikiem i ruszyłam za nim. Kuchnia pusto,salon też pusto.Wtedy wpadłam na pomysł żeby iść do mojego no i zgadłam był za łóżkiem -Wyjdź zza tego łóżka- powiedziałam a on z miną zbitego psa wyszedł. Rzuciłam go na łóżko i usiadłam na nim okrakiem on się przewrócił i był nade mną.Całował mnie po szyi zmierzając ku ustom,ręką szukał na plecach sznurków żeby je rozwiązać. Jednak ja musiałam to przerwać bo usłyszałam że nas szukają. 
 -Nathan nie-powiedziałam 
  -Coś się stało-spytał troskliwie 
 -Nie po prostu nie chce żeby nas przyłapali-oznajmiłam- Obiecuje że dzisiaj to dokończymy ale u ciebie ok? 
  -Ok-odpowiedział i zawiązał mi górę ob kostiumu. Gdy się ogarnęliśmy wróciliśmy do reszty, a tam ...  




ROZDZIAŁ 3

Weszłam do domu cała w skowronkach. Dziewczyny od razu zauważyły co się święci 
  -Co się stało?-spytała zaciekawiona Jessica 
 -Nic-opowiedziałam jej-Kasiu mogę iść? 
  -Idź tylko przyjdź o przyzwoitej porze-powiedziała dziewczyna 
 -Ok-powiedziałam-Jess chodź pomożesz mi się uszykować. 
Gdy szukałam odpowiedniej sukienki moje siostra się dziwnie na mnie paczyła jakby coś ją gryzło. 
   -Nathan zapytał się ciebie o chodzenie- spytała 
   -Tak-odpowiedziałam jej z uśmiechem. 
   -To dobrze zapomnisz o Patryku-powiedziała tuląc się  do mnie 
  Ubrałam na siebie niebieską przewiewną sukienkę do kolan  
  balerinki umalowałam się tylko tuszem. Zanim się spostrzegłam była już 17:56. Usłyszałam pukanie zeszłam otworzyć drzwi i zobaczyłam Natha  ubranego w ciemne dżinsy białą koszulkę czrną marynarkę i białe Nike wysokie  
  -Ślicznie wyglądasz-pochwalił mnie 
  -Ty też niczego sobie-oznajmiłam 
  -Tylko oddaj ją w całości- krzyknęła Kaśka z kuchni  
  Poszliśmy do  jego samochodu czarnego bmw i pojechaliśmy . Pod kinem byliśmy po paru minutach byliśmy pod kinem. Nathan otworzył mi drzwi i pomógł wyjść.W kinie nie wiedzieliśmy na co iść ja chciałam komedię romantyczną a Nath horror . Nie miałam wyjścia więc poszliśmy na horror na początku filmu sceny nie były aż do rozkręcenia się akcji. Rzeź niesamowita cały czas ręką zatykałam sobie oczy . Mój chłopak objął mnie ramieniem pocałowała w czoło przy nim czułam się bezpieczna, ale z drugiej strony jak można coś takiego oglądać. Po skończonym seansie wyszliśmy z kina i pojechaliśmy  do domu jednak Nath skręcił w inną uliczkę i moim oczom ukazała się stadnina koni . Wysiedliśmy i weszliśmy do środka. Byłam w szoku tyle ras koni. Zaprowadzono nas do osiodłanych już koni. 
  -Nauczysz mnie jeździć-spytał się "Baby Nath' 
-Jasne-odpowiedziałam-Najpierw włóż lewą nogę  w strzemię a potem się podciągasz. Albo czekaj pokaże ci. 
 Podbiegłam do konia i wsiadłam Nath zrobił to co mu mówiłam i zaczęliśmy jeździć. Po jakiś dwóch godzinach jazdy wracaliśmy do domu mój chłopak zaczął konwersacje 
 -Jessica ma chłopaka-spytał podejrzliwie 
 -Nie ma. A co? 
-Bo spodobała się Tomowi i się pytał-oznajmił mi 
 -A nie skrzywdzi jej-spytałam 
  -Nie powinien chyba że coś mu odbije-odpowiedział 
 -To jutro o 14:30 przy basenie, spróbujemy ich zeswatać-powiedziałam 
  -A ty gdzie się wybierasz?-spytałam- Chodź dzisiaj będziesz spał u nas. 
  Nie miał oporów tylko poszedł po dresy i zaraz wrócił. Wzięłam  piżamę (t-shirt męski XXXL i szorty)i poszłam do łazienki po mnie poszedł Nath. Leżałam już na łóżku kiedy wyszedł w samych dresach, nie mogłam się napaczyć.Weszłam pod kołdrę on zrobił to samo. Zasnęłam wtulona w niego. 
RANO: 
Obudziłam się po 13 Nathan  już nie spał 
 -Długo  nie .śpisz - spytałam 
 -Jakąś 1h-odpowiedział 
  -Trzeba było mnie obudzić- powiedziałam i pocałowałam go. 
Nathan tak się przewrócił że byłam pod nim czułam jego ,smak jego zapach był znewalający, wtem huk i do pokojó wpadła Jessica . 
 -Dobra ja nie przeszkadzam- odpowiedziała i wyszła
Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się przebrać w strój kąpielowy. Gdy wyszłam poszedł Nath . Kiedy wszyscy już byli przygotowani wyszliśmy do ogrodu.  


 
nie mogłam się powstrzymać

czwartek, 5 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 2

Niczym rakiety weszłyśmy do domu. Wujka nigdzie nie było ale znalazłyśmy Kasię. 
  -Kasiu możemy iść do klubu?-spytałam niepewnie 
  -Z kim?- zapytała podejrzliwie 
  -No z yyy...-plątała się Jessica 
  -Idźcie-oznajmiła- Nathan już był i się pytał. Idźcie się szykować bo macie 3h (a była 16:30). 
Ja uszykowałam sobie czarną krótką sukienkę bez ramiączek i czarne szpilki, a  Jess czerwoną sukienkę bez ramiączek i cieliste szpilki na platformie. Spojrzałam na zegarek i była godzina 18:25 szykowanie zajęło nam prawie 2 godziny, więc popędziłyśmy do łazienki uczesać się i umalować. Z młodą nie malowałyśmy się dużo: kredka i tusz. Z włosami też nic nie zrobiłyśmy. Ubrałyśmy się    
i chłopcy po nas przyszli jednak  nie było Jaya tylko Tom. Nathan cały czas się na mnie paczył . 
 -To idziemy czy patrzymy się na siebie- spytałam  
  - Jasne idziemy - opowiedział Nath 
 Po paru minutach byliśmy pod klubem, gdy weszliśmy zobaczyłam pełno ludzi nagle poczułam jak ktoś ciągnie mnie za rękę 
   -Chodź poznasz resztę- jak się okazało tym ktosiem był Nathan 
 -Chłopcy poznajcie Alex i Jess-przedstawił nas najmłodszy członek zespołu-Dziewczyny to Siva, Max,Jaya już znasz Toma też. 
 Po wypiciu paru drinków energia mnie rozpierała więc wzięłam Nathana do tańca. Leciało parę szybkich piosenek, zmęczyliśmy się  
poszliśmy do baru ugasić pragnienie kolejnym drinkiem. Z tej imprezy pamiętam że ledwo stałam na nogach i Nath wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu i poszedł po resztę. Siva kierował a ja 
byłam cały czas oparta o "Baby Natha" . Po chwili zasnęłam . 
RANO: 
Obudziłam się po 10 przy mnie siedziała Jess z tabletkami i wodą ledwo wstałam a już wzięłam od niej tabletki bo ja+kac to wychodzi 
coś bardzo złego.Nagle weszła Kasia i pokręciła głową 
  - Idźcie lepiej na dwór trochę się opalić- powiedziała nam 
 Ja nie myślą co kombinuje poszłam do łazienki przebrałam się w kostium, po mnie weszła moja siostra. Wzięłyśmy ręczniki i wybiegłyśmy na dwór . Położyłam ręcznik w bezpiecznie odległości od basenu i wskoczyłam oczywiście nie pomyślałam bo musiałam przetrzeć oczy bo szczypały 
  -Jessica podaj mi ręcznik-poprosiłam moją siostrę . Po chwili poczułam rękę na moim ramieniu a potem ręcznik na twarzy otworzyłam oczy i zobaczyłam że Jess nic nie zrobiła sobie z mojej prośby. 
  -Cześć Nath- przywitałam chłopaka 
  -Skąd wiedziałaś że to ja - spytał zaskoczony 
  -Skoro Kaśka mnie nie słyszy, Jess mnie zignorowała to zostałeś ty-oznajmiłam . Nagle mnie pocałował, nie będę kłamała bardzo mi się to podobało ale po chwili się oderwał ode mnie.
 -Przepraszam-powiedział- Nie powinienem był 
Nic nie odpowiedziałam tylko zaczęłam go całować, on trzymał ręce na moich biodrach a ja wplotłam dłonie w jego włosy. Po paru minutach migdalenia się zaczęliśmy rozmawiać. 
 -A więc jestes z Polski tak?-spytał 
 -Tak jestem z polski jeżdże konno-oznajmiłam 
 -Masz chłopaka?-zapytał się niepewnie 
- Miałam ale mnie zdradził i z nim zerwałam-oznajmiłam 
  - Znamy się od paru godzin a już się w Tobie zakochałem-oznajmił 
-Jeżeli mam być szczera to ja w Tobie też- powiedziałam z bananem na twarzy. 
-Chcesz ze mną chodzić nie tylko na spacery- spytał 
-Nie wiem co powiedzieć chociaż TAK-wykrzyczałam i pocałowałam go w policzek 
  -To tak się całuje swojego chłopaka-spytał z miną zbitego psa 
  -Nie ale Kaśka się paczy-oznajmiłam i chciałam wyjść z basenu ale mój chłopak był szybszy i pomógł mi wyjść . 
-To pójdziesz ze mną do kina?-spytał 
-Jasne-zgodziłam się 
 -To przyjde po Ciebie o 18 -oznajmił 
 -Ok - powiedziałam i pocałował mnie namiętnie na pożegnanie 






  



    


ROZDZIAŁ 1

-Alex! Wstawaj-budziła mnie ciocia- Jak wstaniesz to obudzisz Jess. 
-Dobra już idę- odpowiedziałam i zakładając spodnie i bluze. 
Kiedy się ubrałam poszłam do łazienki doprowadzić się do porządku, wzięła szklankę wody 
i poszłam budzić moją siostrzyczkę. 
  -Wstawaj!!!-krzyknęłam i oblałam ją lodowatą wodą ze szklanki 
   -Kurwa jebło cię!!- krzyknęła- Jestem cała mokra  
 Wstała i zaczęła mnie gonić po całym mieszkaniu, wszędzie nas było pełno: kuchnia, pokój 
gościnny, nasze pokoje i tak w kółko dopóki ciocia się nie zdenerwowała 
   -Dziewczyny do stołu-krzyknęła-Zjedzcie śniadanie i szykujcie walizki. 
 Miała rację bo za dwie godziny przyjedzie po nas wujek i jedziemy na najlepsze wakacje w naszym życiu, czyli jedziemy do ANGLII!!. 
Mi pakowanie drobiazgów znudziło się po paru minutach, ale cóż trzeba kończyć co się zaczęło się zaczęło. To pakowanie zajęło nam jakieś półtorej godziny. Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi, zeszłam na dół i okazało się że to wujek po nas przyjechał. 
- To jak gotowe?-spytał się  
  -No jasne tylko idziemy jeszcze po kosmetyki i biżuterie- oznajmiła młoda 
  -Czyli oprócz tych pięciu walizek na łepka macie jeszcze coś-powiedział z niedowierzaniem w głosie  
   -Tak ale tylko torbę podróżną- powiedziałam 
   -Ale tylko jedną - upewniał się wujek 
   - Tak- powiedziałam równo z Jessicą 
Znieśliśmy wszystkie walizki i ruszyliśmy w drogę n lotnisko a potem tylko odprawa. Po paru minutach znaleźliśmy się w samolocie.Ja siedziałam koło okna a Jess siedziała pomiędzy mną a wujkiem. Przez cały lot słuchałyśmy naszego ulubionego zespołu THE WANTED. Po 4h lotu byliśmy na miejscu . Okazało się że wujek przyjechał tu do swojej dziewczyny (wujek na 37l.) Kaśki.
   -Wy jesteście Ola i Jess- powiedziała Kaśka wyciągając do nas ręke- Jestem Kaśka 
  - Cześć-odpowiedziałyśmy równo 
  -OK wsiadajcie do samochodu i jedziemy- powiedziała Kaśka 
Po 1h staniu w korkach dojechaliśmy  na miejsce. Dom był ogromny, duży ogród i najważniejsze BASEN, Pokój miałyśmy razem. Rozpakowanie się zajęło nam półgodziny . 
-Możemy iść na podbój sklepów-spytałam 
 -Jasne-odpowiedział i dał nam plan miasta-Jak się zgubicie to dzwońcie. 
 Ale togo nie usłyszałam. Znalazłam z Jessicą sklep odzieżowy i od razu gdy weszłyśmy to udałyśmy się na dział męski.Tam zobaczyłam zajebiste dresy typu "krok w kolanie" wzięłam je i do przymierzalni. 
  -Jessica i jak -spytałam lecz ona była zajęta przymierzaniem czapek 
   -Młoda!!!- krzyknęłam 
   -Dobrze wyglądasz. Chodź kupimy sobie czapki-powiedziała 
   Gdy wchodziłam do przymierzalni kątem oka zauważyłam dwóch członków The Wanted :Nathana i  Jaya usłyszałam ich krótką rozmowę: 
 -Ty stary laska zabrała ci spodnie- powiedział Jay 
-O co ci chodzi przecież są inne- opowiedział mu Nath 
Kiedy weszłam do przymierzalni przypomniałam sobie że Jess jak ich zobaczy to nie da im żyć. Ubrałam szorty wzięłam dresy i wybiegłam z kabiny lecz było za późno Jessica już sobie ich zjednała. 
-O! Alex chodź!- zawołała mnie młoda- Alex to Nathan i Jay. Chłopcy to moja starsza siostra Alex. 
   -Ile macie lat jeśli można wiedzieć- spytał Nath 
 - Ja mam 18 a Jess 17- odpowiedziałam 
  -Czyli pełnoletnie- dodał Jay 
  - Czy pójdziecie z nami do klubu?- niepewnie zapytał "Baby Nath" 
    -Jasne- odpowiedziałyśmy równo- Ale gdzie się spotkamy ? 
  - Przyjdziemy po was. Dla ścisłości jesteśmy sąsiadami Kaśki więc wiemy gdzie mieszkacie-oznajmił Jay- To do zobaczenia 
  -Pa- pożegnałyśmy się z chłopcami   
   Zapłaciłyśmy za spodnie i poszłyśmy do domu zapytać się o zgodę i uszykować się.