czwartek, 5 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 1

-Alex! Wstawaj-budziła mnie ciocia- Jak wstaniesz to obudzisz Jess. 
-Dobra już idę- odpowiedziałam i zakładając spodnie i bluze. 
Kiedy się ubrałam poszłam do łazienki doprowadzić się do porządku, wzięła szklankę wody 
i poszłam budzić moją siostrzyczkę. 
  -Wstawaj!!!-krzyknęłam i oblałam ją lodowatą wodą ze szklanki 
   -Kurwa jebło cię!!- krzyknęła- Jestem cała mokra  
 Wstała i zaczęła mnie gonić po całym mieszkaniu, wszędzie nas było pełno: kuchnia, pokój 
gościnny, nasze pokoje i tak w kółko dopóki ciocia się nie zdenerwowała 
   -Dziewczyny do stołu-krzyknęła-Zjedzcie śniadanie i szykujcie walizki. 
 Miała rację bo za dwie godziny przyjedzie po nas wujek i jedziemy na najlepsze wakacje w naszym życiu, czyli jedziemy do ANGLII!!. 
Mi pakowanie drobiazgów znudziło się po paru minutach, ale cóż trzeba kończyć co się zaczęło się zaczęło. To pakowanie zajęło nam jakieś półtorej godziny. Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi, zeszłam na dół i okazało się że to wujek po nas przyjechał. 
- To jak gotowe?-spytał się  
  -No jasne tylko idziemy jeszcze po kosmetyki i biżuterie- oznajmiła młoda 
  -Czyli oprócz tych pięciu walizek na łepka macie jeszcze coś-powiedział z niedowierzaniem w głosie  
   -Tak ale tylko torbę podróżną- powiedziałam 
   -Ale tylko jedną - upewniał się wujek 
   - Tak- powiedziałam równo z Jessicą 
Znieśliśmy wszystkie walizki i ruszyliśmy w drogę n lotnisko a potem tylko odprawa. Po paru minutach znaleźliśmy się w samolocie.Ja siedziałam koło okna a Jess siedziała pomiędzy mną a wujkiem. Przez cały lot słuchałyśmy naszego ulubionego zespołu THE WANTED. Po 4h lotu byliśmy na miejscu . Okazało się że wujek przyjechał tu do swojej dziewczyny (wujek na 37l.) Kaśki.
   -Wy jesteście Ola i Jess- powiedziała Kaśka wyciągając do nas ręke- Jestem Kaśka 
  - Cześć-odpowiedziałyśmy równo 
  -OK wsiadajcie do samochodu i jedziemy- powiedziała Kaśka 
Po 1h staniu w korkach dojechaliśmy  na miejsce. Dom był ogromny, duży ogród i najważniejsze BASEN, Pokój miałyśmy razem. Rozpakowanie się zajęło nam półgodziny . 
-Możemy iść na podbój sklepów-spytałam 
 -Jasne-odpowiedział i dał nam plan miasta-Jak się zgubicie to dzwońcie. 
 Ale togo nie usłyszałam. Znalazłam z Jessicą sklep odzieżowy i od razu gdy weszłyśmy to udałyśmy się na dział męski.Tam zobaczyłam zajebiste dresy typu "krok w kolanie" wzięłam je i do przymierzalni. 
  -Jessica i jak -spytałam lecz ona była zajęta przymierzaniem czapek 
   -Młoda!!!- krzyknęłam 
   -Dobrze wyglądasz. Chodź kupimy sobie czapki-powiedziała 
   Gdy wchodziłam do przymierzalni kątem oka zauważyłam dwóch członków The Wanted :Nathana i  Jaya usłyszałam ich krótką rozmowę: 
 -Ty stary laska zabrała ci spodnie- powiedział Jay 
-O co ci chodzi przecież są inne- opowiedział mu Nath 
Kiedy weszłam do przymierzalni przypomniałam sobie że Jess jak ich zobaczy to nie da im żyć. Ubrałam szorty wzięłam dresy i wybiegłam z kabiny lecz było za późno Jessica już sobie ich zjednała. 
-O! Alex chodź!- zawołała mnie młoda- Alex to Nathan i Jay. Chłopcy to moja starsza siostra Alex. 
   -Ile macie lat jeśli można wiedzieć- spytał Nath 
 - Ja mam 18 a Jess 17- odpowiedziałam 
  -Czyli pełnoletnie- dodał Jay 
  - Czy pójdziecie z nami do klubu?- niepewnie zapytał "Baby Nath" 
    -Jasne- odpowiedziałyśmy równo- Ale gdzie się spotkamy ? 
  - Przyjdziemy po was. Dla ścisłości jesteśmy sąsiadami Kaśki więc wiemy gdzie mieszkacie-oznajmił Jay- To do zobaczenia 
  -Pa- pożegnałyśmy się z chłopcami   
   Zapłaciłyśmy za spodnie i poszłyśmy do domu zapytać się o zgodę i uszykować się.

1 komentarz: